Pamiętam jak robiła je moja mama, nie z kilograma mąki, ale z dwóch. Potem chowała je przed nami "zamknięte w słoikach", żeby skruszały, ciasteczka znikały, lub słoik z ciasteczkami. Zgonić było na kogo - była nas czwórka :)
składniki:
1 kg mąki
1 kostka margaryny
1 szklanka cukru
3 jajka
4 łyżki śmietany
2 łyżki smalcu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Sposób wykonania:
Mąkę przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia. Dodać pokrojoną w
kostkę margarynę, smalec,wszystko posiekać nożem. Dodać żółtka, śmietanę,
cukier i zagnieść gładkie ciasto. Ciasto owinąć w
folię spożywczą i wstawić do lodówki na co najmniej godzinę.
Schłodzone ciasto przepuścić przez maszynkę, odkrajać ciasteczka.
Ułożyć
je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec ok. 20 minut w 180
stopniach, przełączyć na termoobieg i piec jeszcze przez 5 minut.
Bardzo często robiłam te ciasteczka z moją babcią :) Jeden z lepszych smaków dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńśmietana ilu procentowa?
OdpowiedzUsuń18 % lub 12 %
UsuńPiekę z wnuczką, z moją Babcią Marianną piekłam, także z moją Mamą, a teraz pieczemy z Córką i Wnuczętami, lubimy bo smaczne i wiemy co jemy.
OdpowiedzUsuńsmak tych ciastek poznałam dzięki teściowej,teraz kiedy ona nie jest już w stanie pichcić ja przejęłam pałeczkę i piekę te ciastka dla całej (ogromnej) rodzinki,są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuń