Kiedyś często wekowało się mięsa, teraz chyba większość z nas od tego odchodzi, a szkoda.
Mięso w słoiku przypomina mi smaki dzieciństwa, jest pachnące idealne do świeżego pieczywa z chrupką skórką......
Składniki:
6 kg łopatki
2 kg przerośniętego boczku
przyprawy to:
sól, pieprz, czerwona słodka papryka, czosnek - u mnie była 1 główka, ale to zależy od intensywności czosnku, opakowanie majeranku, 0,5 litra zimnej przegotowanej wody.
Sposób wykonania:
Łopatkę
zmieliłam na sitku o grubych oczkach, boczek na małych.
Czosnek obrałam przepuściłam przez praskę, dodałam do mięsa, wszystko
razem mieszałam z przyprawami dość długo, dodając zimną przegotowaną
wodę, aż masa zrobiła się kleista. Na noc zostawiłam w lodówce, po to by
mięsko dobrze
przeszło przyprawami. Następnego dnia doprawiam je ponownie.
Mięsko wkładałam do wyparzonych półlitrowych słoików, ( na 3/4 wysokości ) szczelnie zamknęłam. Pasteryzowałam dwukrotnie. pierwszego dnia godzinę, następnego ponownie godzinę.
Ciekawy sposób jego przechowywania ;)
OdpowiedzUsuńMój Mąż takie uwielbia, muszę się skusić i kiedyś sama zrobić.
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
OdpowiedzUsuńczy zadnej saletry pani nie stosuje do kiłbas i tego miesa ?
OdpowiedzUsuńNie nie daję i nigdy nie dawałam.
OdpowiedzUsuńA pasteryzacja w piekarnika na sucho czy na mokro w garnku?
OdpowiedzUsuńpasteryzuję w garnku.
OdpowiedzUsuńBrzmi smakowicie :) Jutro sie za to zabieram :) :)
OdpowiedzUsuń